W miniony wtorek na stadionie Molineux Stadium odbył się mecz 34. kolejki Premier League pomiędzy drużynami Wolves i Arsenal. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Arsenalu 2:0. Gole padły przed przerwą, a ostateczny wynik ustalił się po skutecznej akcji zespołu z Londynu. Choć Wolves próbowali odrobić straty, to tym razem nie udało im się pokonać defensywy rywali. Jakie emocje przyniosło to starcie? Sprawdźmy!
Relacja z przebiegu meczu piłki nożnej pomiędzy Wolves a Arsenalem
Wczorajszy wieczór na stadionie Molineux Stadium był pełen emocji, gdyż gospodarze, Wolves, podejmowali obecnych liderów ligi, Arsenal. Mecz obiecywał zaciętą walkę o punkty w ramach 34. kolejki Premier League. Konfrontacja rozpoczęła się o godzinie 18:30 przy sprzyjającej piłce pogodzie.
Prowadzenie w meczu objęli goście z Londynu już tuż przed przerwą. W 45. minucie strzałem pewnym uderzeniem popisał się Leandro Trossard, który wykorzystał piękną asystę Gabriela Jesusa. To 0-1 dla Arsenalu na tablicy wyników, co podgrzało atmosferę na trybunach.
Druga połowa to ciągła walka o wyrównanie przez Wilki, jednak piłkarze zespołu nie byli skuteczni. Ostateczne rozstrzygnięcie miało miejsce w doliczonym czasie gry. Martin Ødegaard potwierdził swoją klasę strzelecką, zdobywając bramkę na 0-2 dla Arsenalu, kończąc tym samym nadzieje gospodarzy na odwrócenie losów spotkania.
Obie drużyny zaprezentowały się z dobrej strony, jednak to goście byli bardziej skuteczni. Mimo zażartej walki, Wolves nie zdołali pokonać defensywy Arsenalu, co skutkowało porażką 0-2 dla gospodarzy. Mecz upłynął pod znakiem napięcia i zaangażowania ze strony obu zespołów.
Dodatkową pikantnością spotkania były kartki, które niestety nie ominęły żadnej ze stron. Łącznie sędzia Paul Tierney ukarał łącznie 5 zawodników żółtymi kartkami. W szeregach gospodarzy kartki obejrzało trzech piłkarzy: Toti Gomes, Max Kilman oraz Hee-Chan Hwang. Z kolei w drużynie Arsenalu na kartkę żółtą narażeni byli Leandro Trossard i Declan Rice.
Po tym meczu, Wolves czekają kolejne trudne starcia z zespołami takimi jak Bournemouth, Luton oraz Manchester City. Natomiast dla Arsenalu kolejnymi przeciwnikami będą Chelsea, Tottenham oraz ponownie Bournemouth. Czy Wilki zdołają się podnieść po tej porażce i powrócą na ścieżkę zwycięstw? Pozostaje nam śledzić ich kolejne występy w Premier League.