W emocjonującym meczu Premier League drużyna Arsenalu pokonała Burnley 3-1 na swoim stadionie Emirates Stadium. Spotkanie odbyło się w ramach 12. kolejki ligowej, a kibice mogli cieszyć się widowiskową grą obu zespołów. Już w pierwszej połowie gospodarze zdobyli prowadzenie 1-0, które utrzymali do przerwy. Jednak po wznowieniu gry The Gunners zdominowali rywali, strzelając kolejne dwa gole. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Arsenalu 3-1, co pozwoliło im umocnić się w czołówce tabeli.
Relacja z meczu pomiędzy drużynami Arsenal i Burnley
Emirates Stadium w Londynie był świadkiem zaciętej rywalizacji w ramach 12. kolejki Premier League, gdzie Arsenal podejmował drużynę Burnley. Mecz od samego początku przyniósł sporą dawkę emocji dla kibiców obu drużyn.
Początek spotkania był wyrównany, z dobrze zorganizowanymi obiema drużynami. Arsenal wykorzystał jednak swoją okazję i wyszedł na prowadzenie tuż przed przerwą. To Lewis Trossard zapewnił swojej drużynie prowadzenie w 45. minucie, wykorzystując podanie od Bukayo Saki.
Po przerwie Burnley odpowiedziało szybko. To Jay Brownhill wyrównał stan meczu w 54. minucie. Jednak Arsenal nie zamierzał rezygnować z walki o zwycięstwo i zdołało odzyskać prowadzenie już trzy minuty później. W 57. minucie to William Saliba zdobył bramkę, a asystę zanotował Lewis Trossard.
Ostateczne rozstrzygnięcie pojawiło się w 74. minucie, kiedy to Oleksandr Zinchenko ustalił wynik meczu na 3-1 na korzyść Arsenalu.
Mecz nie obył się bez emocji, czego dowodem były pokazane kartki. Sędzia rozdawał żółte kartki zawodnikom obu drużyn, a w 83. minucie Fábio Vieira z Arsenalu otrzymał czerwoną kartkę. Z kolei Jóhann Guðmundsson z Burnley został ukarany żółtą kartką w doliczonym czasie gry.
Mecz sędziował Michael Oliver z Anglii, który musiał podjąć trudne decyzje przy kartkach oraz czerwonej kartce. Jego decyzje wywołały dyskusje i emocje na trybunach Emirates Stadium.
Po zakończonym spotkaniu Arsenal ma przed sobą kolejne wyzwania. Ich najbliższe mecze to starcia z Brentford, Lens oraz Wolves. Z kolei Burnley zmierzy się z West Ham, Sheffield Utd oraz ponownie z Wolves.